sobota, 29 września 2012

Lakier do włosów Taft

Super mocny (4) lakier do włosów complete.
Efekt 3v1 - wyraźnie zwiększa objętość włosów, intensywny połysk i wspaniała miękkość.
Osobiście bardzo ten lakier lubię mimo iż jakiś super właściwości nie ma.
Na pewno dobrze utrwala i nadaje lekki połysk. 
Jednak czy włosy są po nim super miękkie? tego bym nie powiedziała.
Fajne jest to, że można go całkowicie usunąć poprzez zwykłe czesanie szczotką.
Włosy nie są za bardzo obciążone i wyglądają świeżo.
Jest to wersja "na każdą pogodę" i faktycznie wiatr mu nie straszny :)
Chroni nas również przez promieniami UV.
Według mnie - warto go kupić.
Koszt około 15zł za 250ml


Peeling Planet Spa - Avon

"Kremowy peeling do twarzy z białą herbatą"
Faktycznie jest kremowy i bardz lekki
Jak dla mnie zbyt delikatny (lubię mocne peelingi) ale dla kogoś ze skórą delikatną jak najbardziej się nada.
Można używać go częściej niż zwykły peeling ze względu własnie na delikatność.
Drobinki peelingujące są łagodne i nie jest ich zbyt dużo.
Jeśli chodzi o zapach to raczej nie pachnie on białą herbatą...może lekko alkoholem?
Tak - niestety zawiera alkohol.
Raczej nie kupię jej ponownie bo po pierwsze wolę mocniejsze peelingi a po drugie nie podoba mi się zawarty w nim alkohol.
No i jest jeszcze wiele wiele innych do wypróbowania :)

Skład:
Skład: Aqua, Hydrogenated Vegetable Oil, Stearyl Alcohol, Hydrogenated Polydecene, Cera Alba, Glycerin, Polyethylene, Alcohol Denat.,Glyceryl Distearate, PEG-40 Stearate, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, C12-15 Pareth-12, Silica, Triethanolamine, Magnesium Aluminum Silicate, Methylparaben, Parfum, Cellulose Gum, Camelia Sinensis, Phenoxyethanol
Cena około 15zł za 75ml



środa, 26 września 2012

Etiaxil - co to jest i moja opinia

Co to jest?
W skrócie mówiąc Etiaxil to produkt który chroni nas przed potem.
Ale nie jest to zwykły antyperspirant w kulce.
"Zaawansowany regulator pocenia"
Ten produkt ma na prawdę silne działanie i wolno go używać maksymalnie dwa razy w tygodniu.
Ma unikalną, klinicznie potwierdzoną formułę zapewniającą długotrwałą ochronę przed potem.
Do wyboru mamy dwa rodzaje tego produktu do używania pod pachami: do skóry wrażliwej ( niebieski) i do skóry normalnej (czerwony)
Ponad to firma ma również produkt do stóp i dłoni - oczywiście na potliwość.

"Etiaxil działa tak efektywnie dzięki formule opartej na bazie alkoholu. Alkohol wysusza skórę i działa jako czynnik pomagający stworzyć długotrwałą „blokadę” dla potu. Jest łagodny dla skóry i dobrze tolerowany. Ze względu na nawilżające i zmiękczające substancje zawarte w formule Etiaxilu, a także ponieważ nie zawiera substancji zapachowych i konserwantów"


Ulotka mówi, że aby osiągnąć najlepszy rezultat stosuj ściśle według instrukcji.

Trzy zasady stosowania Etiaxilu:
*Stosuj na noc przed pójściem spać
*Stosuj na całkowicie suchą i niepodrażnioną skórę
*Rano zmyj bez potrzeby ponownej aplikacji

Jak często stosować Etiaxil?
Aby utrzymać pot pod kontrolą stosuj Etiaxil 2-3 noce w tygodniu, lub tak często jak potrzeba.


Moja opinia - obserwacje i uwagi
Produkt jak najbardziej skuteczny.
Faktycznie ma bardzo silne działanie i osobiście używam go rzadko, najczęściej latem i to maksymalnie raz w tygodniu.
Broń boże nie stosować go na świeżo ogolną pachę bo zadrapiecie się na śmierć :)
Co do zapachu - firma tu trochę przesadziła z twierdzeniem, że produkt nie ma zapachu - bo ma i to iście spirytusowy.
Ale to się da przeżyć.
Buteleczka jest bardzo mała - ma zaledwie 12ml i kosztuje około 55zł.
Mi udało się ją kupić w przecenie za 35zł w SuperPharm.
Ale produkt jest wart swojej ceny - potliwość znika z naszego życia.
Oczywiście dla komfortu lub zapaszku można używać swojego ulubionego dezodorantu w kulce lub w sztyfcie ale to wyłącznie dla własnego kaprysu :)
Polecam ten produkt właściwie każdemu - nawet jeśli nie pocicie się zbytnio (tak jak w moim przypadku) to pozbędziecie się problemu kompletnie.
Bardzo wygodna sprawa :)
Buteleczka choć mała i choć droga to jest wydajna, bo produkt nakładamy rzadko i w małej ilości.

Jak ja to robię?
Rano golę paszki około 9:00 :) wieczorem koło godziny 23:00 tuż przed snem nakładam produkt i tak go zostawiam do rana.
Rano po wstaniu, zmywam go ciepłą wodą i mydłem i po krzyku.
Nie pozostaje żaden zapach ani nawet ślad.





Błyszczyk firmy Bell - bubel

Kilka dni temu zakupiłam błyszczyk do ust firmy Bell.
Zachęcona dobrymi opiniami postanowiłam udać się do Biedronki i go nabyć.
Wybrałam sobie kolor brzoskwiniowy - podchodzący pod pomarańcz.
Cena 5,49zł.
Niestety ten produkt to klapa.
Ten błyszczyk to jakaś tłusta maź kompletnie nie trzymająca się ust.
Kolor tandetny, rozmazujący się.
Problem w tym, że nie można sprawdzić koloru przed zakupem, ponieważ błyszczyk jest w pudełeczku.
N I E polecam.



wtorek, 25 września 2012

Żel pod oczy - Planet Spa Avon

Wygładzający żel do pielęgnacji okolic oczu z japońską sake i ryżem firmy Avon.
15ml - cena to ok 16zł
Ja osobiście bardzo te produkt lubię i mam już któreś z kolei opakowanie.
Po pierwsze cudownie chłodzi zmęczone lub opuchnięte miejsce pod oczami.
Łatwy w użyciu - ma fajną specjalną końcówkę - aplikator - dlatego nie dotykamy twarzy palcami a więc mniej bakterii dostaje się na naszą skórę.
Żel szybko się wchłania i pozostawia po sobie przyjemną i fajną niewyczuwalną powłoczkę (nie wiem jak to ująć) która mieni się w świetle słonecznym tworząc coś na wzór korektora lub rozświetlacza pod oczy.
Bardzo odświeżający efekt.
Jestem jak najbardziej na tak.




piątek, 21 września 2012

Synergen Body Butter Kokosowy

To masło do ciała zakupiłam w Rossmanie w miesiącu sierpień.
Wtedy było w promocji i zapłaciłam za nie zaledwie 6 zł.
Z zadowoleniem stwierdzam, że ten produkt jest bardzo udany =)
Zapach ma kosmiczny! Rewelacyjny...kokosowy, słodki...ma sie ochotę wziąć łyżeczkę i skubnąć trochę =)
Ma dość gęstą konsystencje i przypomina tym typowy krem Nivea.
Dobrze nawilża.
Jak za tą cenę na prawdę warto.
Ja osobiście nie smaruję się nim na całym ciele - preferuję ręce i szyję - dekolt - tak aby pięknie i świeżo pachnieć.
To masło ląduje w moich ulubieńcach sierpnia :)
<3


czwartek, 20 września 2012

Garnier w kulce

Ten produkt nie należy do moich ulubieńców.
Firmę Garnier stosunkowo często kupuję - szczególnie balsamy.
Ten produkt niestety nie należy do udanych.
Na opakowaniu jest napisane, że nie zostawia śladów na ubraniu oraz że szybko wysycha.
Niestety wysycha na ciele tragicznie WOLNO.
Ale żeby było śmieszniej bardzo szybko mi wysechł w opakowaniu! kulka się zapchała i koniec zabawy.
Długo mi zajęło odpychanie i odblokowanie kulki ale niestety za kilka dni zrobiło się to samo.
Produkt szybko wysechł i zaczął się kruszyć. 
Cóż...
Jedyny plus to zapach - na prawdę przyjemny.




Sypkie cienie do powiek

Te cienie nabyłam stosunkowo niedawno.
Zakupiłam je u sprzedawcy na allegro - więc nieco w ciemno.
Tutaj link: aukcja
Ale jestem bardzo bardzo zadowolona.
Kolory są piękne, intensywne, trwałe i łatwo się je nakłada.
Jedyne czego potrzebujecie to bazy pod cienie.
Z tego co pamiętam to do wyboru macie około 120 kolorów!
Perłowe, matowe...jakie chcecie.
W pudełeczku macie 3 ml. Wydaje się to niewiele, ale pudełeczko wypełnione jest po brzegi a cienie są bardzo wydajne.
Gorąco polecam, szczególnie że cena jest banalna: 1,95zł za sztukę.
Ja kupiłam sobie na prób cztery kolory, ale na pewno domówię więcej.





Sól do kąpieli

Sól do kąpieli...niby nic specjalnego ALE!
Ta sól urzekła mnie swoim zapachem...
Pachnie ona jak cukierki ICE Fresh <3
Bardzo intensywny, słodki zapach i jak dla mnie jest on bezkonkurencyjny.
Dlatego ten produkt ląduje w ulubieńcach <3
Dla zainteresowanych stronka:
www.krainapomyslow.pl


wtorek, 18 września 2012

Dezodorant od firmy Synergen

Dezodorant firmy Synergen Red Berry - 0% alkoholu - 150ml.
Ostatnio próbuję wiele kosmetyków od tej firmy.
Niestety o tym produkcie nie mogę powiedzieć nic dobrego...
Na szczęście kosztował zaledwie 5zł (w promocji) - chociaż i tych 5zł na ten produkt szkoda.
Po pierwsze praktycznie nie robi nic..
Zapach bardzo intensywny na początku - mocny, sztuczny - niby owocowy.
Kompletnie nie trwały.
Dodatkowo ja osobiście zaczynam po nim kichać jak szalona. 
Mnie w życiu żaden kosmetyk nie uczulił w żaden sposób - a tu proszę, wystarczy jedno psiknięcie a ja nie mogę opanować kataru z nosa.
Na pewno nie kupię go ponownie.
Może uda mi się go po prostu jakoś wykończyć i o nim zapomnieć...
..choć będzie to trudne :)


Peeling głęboko oczyszczający do twarzy

Kolejnym przetestowanym produktem i zarazem ulubieńcem sierpnia jest Peeliing głęboko oczyszczający pory do twarzy z firmy Avon.
Jest to mój ulubiony peeling do twarzy.
Głęboko i porządnie oczyszcza skórę.
Zapachu praktycznie nie ma żadnego - trochę wyczuwalny jest zapach podobny do zapachu tonika oczyszczającego.
Ziarenka które mają oczyszczać nie są zbyt duże ale za to jest ich dużo i są dość ostre :)
Peeling jest bardzo gęsty. 
Kupiłam go za około 12zł.
Ma 75ml.
Można go stosować 1-2 razy w tygodniu bo naprawdę solidnie oczyszcza.
Jedyną wadą jest to, iż otwór się zatyka.
Możliwe, że ja mam wadliwa sztukę :D
Albo nie wiem co...
W każdym razie zawsze przez chwilę walczę aby "odepchać" otworek.
Uważam że jak na tą cenę to jest to na prawdę fajny i dobry produkt.





Tusz do rzęs Maybelline

Muszę przyznać, iż jest to jeden z moich ulubionych tuszów do rzęs.
Wypróbowałam już wiele, zarówno z tej firmy jak z innych i stwierdzam że ten to mój nr 1.
Jest to czarny tusz do rzęs od Mayballine Volum Express - Cat eyes.
Mam go już dość długo i ciągle działa bez zarzutu. 
Nie kruszy się i nie obsypuje.
Nie skleja rzęs.
Jest bardzo wydajny.
Daje na prawdę ładny efekt - fajnie pogrubia i wydłuża rzęsy.


Szczoteczka jak dla mnie idealna - cienka i lekko wygięta.
Lekko i przyjemnie się ten tusz nakłada - bez żadnych niechcianych "zabrudzeń" =)
Mogę go spokojnie polecić - u mnie ląduje w Ulubieńcach Sierpnia.
Kupiłam go za około 20 zł i o ile pamiętam to był w promocji.
Ma 9,5ml.


poniedziałek, 17 września 2012

Zakupy kosmetyczne - miesiąc sierpień


Zakupy kosmetyczne w miesiącu sierpień zrobiłam głównie w Rossmanie i w Superpharm, ale zdarzyły się też drobiazg z Sephory.
Zanim pokażę Wam co nabyłam chciałam powiedzieć kilka słów o tym jak i co kupuję.
Przede wszystkim jestem maniakiem i uwielbiam kupować nowe kosmetyki (zresztą nie tylko).
Śledzę za każdym razem nowości i promocje we wszystkich dostępnych mi drogeriach. Studiuję z uwagą gazetki i to co oferują. Posiadam również karty stałego klienta wszędzie tam gdzie można je dostać :D
Zanim wybiorę się na zakupy starannie przeglądam wszystkie nowe gazetki i wybieram z nich rzeczy które uznam za warte nabycia.
Kupuję oczywiście rzeczy, które nie koniecznie potrzebuje ale po prostu chce je mieć ..bo tak!
Tak więc...
Pokaże Wam produkty które kupiłam w zeszłym miesiącu czyli w sierpniu.
Postaram się podać ewentualne ceny (bo nie koniecznie wszystkie pamiętam)

Zakupiłam 2 żele pod prysznic(250ml)
Wtedy była na nie promocja w Rossmanie i można było nabyć 2 w cenie 11zł tak więc uznałam, że to dobra cena, szczególnie, że już dawno chciałam je wypróbować.
Wzięłam sobie o zapachu mięty i drzewa herbacianego i o zapachu mango.
Użyłam kilka razy jednego i drugiego.
Miętowy jest super ! Pachnie bardzo słodką miętą i fajnie orzeźwia (dobry na poranne prysznice)
Mango ma ciepły i przyjemny zapaszek aczkolwiek niezbyt intensywny.

Następną rzeczą jest peeling do stóp.
Poprzedni mi się skończył (z Avonu) więc postanowiłam wypróbować coś nowego.
Wybór padł na No36. Wybrałam ten peeling ponieważ również był w promocyjnej cenie (ok8zł) a do tego dodawali żel chłodzący do stóp gratis =)


Kupiłam również dezodorant firmy Synergen - wtedy była promocja i kosztował 5zł - ostatnio uczepiłam się tej firmy i próbuję różnych ich produktów. 
 Ponieważ to nie jest post o JAKOŚCI produktów a tylko o zakupach, to powiem w skrócie, że niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego o tym produkcie. 
Zapach bardzo sztuczny, absolutnie nietrwały i produkt kompletnie nic nie robi.



Następną rzeczą jest puder również firmy Synergen.
Miałam na niego chrapkę już dawno, zachęciły mnie do niego opinie innych blogerek.
Pomimo, że mam jeszcze mój stary puder z Avonu i kolejny jeszcze nowy czeka na swoją kolej, to zakupiłam ten puder również.
Skłoniła mnie do niego cena promocyjna niecałe 7zł.
Pomyślałam, że to dobra okazja wreszcie go przetestować =)


Następna rzecz która znalazła się w koszyku to masło do ciała od Synergen (250ml) 
o zapachu kokosowym.
Wypatrzyłam go w gazetce promocyjnej za 7 zł i nie byłam do niego specjalnie przekonana.
Sumienie krzyczało do mnie, że przecież 8 innych pudełek masła do ciała leży na półce w domu..
Ale gdy powąchałam jego zapach nie mogłam się powstrzymać!
Piękny zapach kokosu...ma się ochotę wziąć łychę i go zjeść :)



Kupiłam też gąbeczki do nakładania podkładu - ok 6zł


W sklepie Superpharm kupiłam natomiast peeling do ciała Z Apteczki Babuni.
Kosztował 10.99zł - promocyjna cena - ma 300g.
Ma przyjemny zapach i fajną konsystencję.



Oraz ostatnia rzecz to balsam do ust Nivea.
Nie było na niego żadnej promocji i dałam za niego ok 11zł
Ten jest Pink Guava 


Na koniec pokażę Wam inne produkty których nie kupiłam ale dostałam.
Ponieważ mówimy o zdobyczach sierpniowych postanowiłam je tu wcisnąć :)

Od moich rodziców z tegorocznych wakacji w Hiszpanii dostałam dwie rzeczy:
Kubełek Aloesowego masła do ciała - zapach przepiękny, delikatny....super.
Szaleję za nim ale używam go oszczędnie bo w Polsce takiego dostać nie można, a szkoda. 





Oraz balsam do ciała również o zapachu aloesowym


W prezencie od mojej cioci z Włoch dostałam małe pudełko masła do ciała (małe bo zaledwie 50ml) z Body Shopu o zapachu czekolady.
Zapach nieziemski i bardzo trwały.
Rozglądałam się za takim w moim pobliskim BodyShopie ale niestety takiego samego nie znalazłam.