Kuracja dla moich tłustych włosów

Odkąd pamiętam borykam się z problemem przetłuszczających się włosów. Głowę muszę myć codziennie i jest to męczące...i uciążliwe, szczególnie na wyjazdach.

Próbowałam oczywiście różnych sposób które nie koniecznie zadziałały.

Postanowiłam spróbować czegoś innego - kolejnego, bo przecież się nie poddam :)

Zrobię sobie kurację do włosów przetłuszczających się.

Poczytałam trochę recenzji i zdecydowałam się na trzy produkty, które mam nadzieję wspólnie zadziałają.

Kupiłam Seboradin który był akurat w promocji i kosztował 23zł w Superpharm.

Jest to "odżywka" którą spryskuje się włosy mokre lub suche raz dziennie przez 3 tygodnie. Następnie należy przez 7 dni zrobić przerwę i znowu rozpocząć kolejną kurację.

Ponadto kupiłam szampon Radical do włosów przetłuszczających się.

Ten szampon już używałam wcześniej jednak miałam tą wersję do włosów zwykłych z tego co pamiętam.

Tym razem uparłam się, że zwalczę moje tłuste włosy więc zakupiłam szampon właśnie w tym celu.

Na zdjęciu widać dwie butelki - tak kupiłam od razu dwie butelki a to z tego powodu, iż przeszukałam cztery Rossmany, dwie drogerie i Superpharma i nie mogłam go dostać..masakra jakaś.

W końcu udało mi się go dostać w drogerii Natura i chwyciłam ostatnie dwie butelki - w końcu.

Szczęśliwie były akurat w promocji za 7.99zł każda.

Ostatnim krokiem są tabletki MegaKrzem - nie mają jakiegoś szczególnego działania. 

Chcę po prostu wzmocnić swoje włosy i nieco je odżywić.

Kurację zaczęłam we wtorek i zamierzam co tydzień właśnie we wtorek, przez trzy tygodnie zdawać relację z efektów (lub ich braku)

Przypuszczam że całą kurację będę jednak stosować dłużej niż 3 tygodnie :) 

Zobaczymy jak to wyjdzie. Dla mnie o jeden dzień dłużej czyste włosy to byłby wielki sukces :(

Jeśli macie swoje sprawdzone sposoby to podzielcie się ze mną!

Chętnie poznam Wasze doświadczenia.