Tusz do rzęs Maybelline 100% Black

Tusz do rzęs Maybelline The Colossal Volum Express 100% Blacl

Produkt: Colossal Volum' Express 100% Black, Maybelline
Pojemność: 9ml
Cena: ok. 22 zł w promocji - ok 30zł normalnie więc polujcie na okazje


Opis producenta: Kolosalne pogrubienie za jednym pociągnięciem szczoteczki! Dla kogo? Dla kobiet pragnących maksymalnie pogrubionych rzęs.
DZIAŁANIE: Opatentowana szczoteczka Mega Brush dostosowana do konsystencji tuszu, pozwala na szybkie nałożenie formuły na rzęsy; Precyzyjne rozdzielenie rzęs; Kolosalne pogrubienie, dzięki nowej formule nasyconej kolagenem.
EFEKT: Kolosalne pogrubienie za jednym pociągnięciem szczoteczki Intensywny makijaż rzęs.

Moja opinia:
Jest to póki co mój ulubieniec :) 
Baaaardzo go polubiłam, mimo iż jego poprzednik sprawdzał się równie dobrze (recenzja KLIK)

Jak dla mnie same plusy:

• piękna czerń
• super gruba szczoteczka idealnie maluje rzęsy
• brak posklejanych rzęsów
• naprawdę mocno podkreślone, pogrubione rzęsy
• wydajny
• długo pozostaje świeży
• nie obsypuje się
• super wygląda jedna warstwa tuszu jak i dwie warstwy

Dodatkowo muszę Wam powtórzyć słowa mojego chłopaka 

na widok pomalowanych tych tuszem rzęs:

"A co Ty, sztuczne rzęsy sobie doklejałaś....?"

Na pewno kupię go ponownie, kuszą mnie jeszcze tylko inne wersje :) 

Ale ten tusz serdecznie polecam.

Zapachy które uzależniają...

Tak ja wiele osób ostatnio stałam się wielką fanką....wosków zapachowych Yankee Candle :)

Jako, że w moim mieście nie ma sklepu Yankee Candle gdzie można kupić te świece i woski to praktycznie odpuściłam ich zakup. W internecie ich szukać i zamawiać to mi się zupełnie nie chciało.

Aż w końcu zupełnie przypadkiem znalazłam je...w Intermarche i kupiłam z czystej ciekawości.

No i bum - zakochałam się!

Następnie poszłam do chińskiego sklepu po kominek za który zapłaciłam aż całe 5 zł - ale po co mi droższy?

W tym sklepie zapłaciłam za sztukę wosku 8 zł.

Pyszne, kuszące zapachy...

I skoro już zakochałam się w nich wraz z moją mamą zamówiłam więcej :) 

tym razem przez internet i za 6zł za sztukę.

Przy zakupie powyżej 50zł wysyłka kurierem gratis - więc super okazja.
Ja kupowałam na http://zapachdomu.pl

 Na szybcika - o co w nich chodzi?

Są to woski zapachowe które rozpuszczamy w kominku zapachowym za pomocą podgrzewacza - świeczuszki.

Odłamujemy 1/4 wosku i wkładamy ją do kominka. Tą porcję można palić trzykrotnie albo i nawet czterokrotnie, aż straci zupełnie zapach.

Także taki jeden wosk jest bardzo wydajny.

Tak wygląda mój mega super kominek z chińskiego sklepu :)

Gdy zgasimy świeczkę i wosk wyschnie możemy go delikatnie podważyć i cały wyskoczy nam z miseczki. Możemy wtedy użyć innego zapachu :)

Co wybrałam?

Zamówiłam między innymi zapach babeczki waniliowej oraz truskawki w śmietanie.

Truskawka w śmietanie pachnie niebiańsko, delikatnie...kremowo i truskawkowo! Pychaaa

Babeczka Waniliowa pachnie delikatnym biszkopcikiem. Zalatuje trochę kruchym ciasteczkiem. 

Zobaczymy jak się sprawdzi podczas palenia. Obawiam się że taki zapach na dłuższą metę może trochę drażnić ale zobaczymy :)

Kolejne zapachy to cytryna i czereśnia.

Czereśnie już maltretowałam i pachnie cudnie.

Cytrynowe pachną bardzo intensywnie :) te wybrała moja mama.

Zapach którego nie mogłam nie wziąć to zapach miękkiego kocyczka!

Wzięłam aż cztery sztuki.

Jest to mój faworyt - zapach kojarzący się z dzieciństwem, ze świeżością...z relaksem i spokojem.

Dodatkowo ten zapach jest teraz w promocji i kosztuje zaledwie 4,50 :) dwa są dla mnie a dwa dla mojej mamy.

 Dwie ostatnie nie związane z jedzeniem - Turkusowe niebo i Zapach Bzu :)

Kwiat Bzu pachnie bzem - i tyle :) wybrałam go mama.

Moje jest natomiast Turkusowe niebo - pachnie mi on odrobinę delikatnym kremem...wpada trochę jakby w nutę zapachową dla mężczyzn. Na pewno fajnie odświeży każdy zakątek domu :)

Pomadki Celia

Pomadki Celia 2 w 1 - Nawilżająca pomadka - błyszczyk.
Cena to ok 10zł.

Ja posiadam dwa kolory.
Pierwszy jest z serii Nude - 602
Drugi Best Beauty Buys - 507

po lewej: nude 602, po prawej 507

Jeśli chodzi o kolor 602 to daje półtransparentny efekt, kolor jest cielisty i ma właściwości nawilżające.

Kolor 507 również daje półtransparentny efekt jednakże ma w sobie delikatne błyszczące drobinki.

Obydwie pomadki mają piękny winogronowy zapach.

Dodatkowo mają bardzo eleganckie opakowanie.

To tyle jeśli chodzi o dane techniczne :)

Moja opinia:

Pomadki te są moimi ulubieńcami. Zakochałam się w nich!

Są kremowe, nawilżające i na prawdę ładnie wyglądają na ustach.  

Dodatkowo zachęca ich zapach i używa się ich z przyjemnością :)

Cena to zaledwie 10zł więc na prawdę warto w nie zainwestować.

Ja najpierw kupiłam jedną ale zaraz potem pobiegłam do drogerii po kolejną :)

Przypuszczam, że zakupię jeszcze inne kolory.

Jedyne na co trzeba uważać to ich konsystencja. Wielu osobom się niestety te szminki łamią, aczkolwiek mi jeszcze nie.

Nie wysuwam ich zbytnio żeby się nie złamały i narazie jest wszystko w porządku. zobaczymy jak wytrzymają cieplejsze dni i czy wtedy się nie stopią.

Polecam :)

Kuracja dla moich tłustych włosów

Odkąd pamiętam borykam się z problemem przetłuszczających się włosów. Głowę muszę myć codziennie i jest to męczące...i uciążliwe, szczególnie na wyjazdach.

Próbowałam oczywiście różnych sposób które nie koniecznie zadziałały.

Postanowiłam spróbować czegoś innego - kolejnego, bo przecież się nie poddam :)

Zrobię sobie kurację do włosów przetłuszczających się.

Poczytałam trochę recenzji i zdecydowałam się na trzy produkty, które mam nadzieję wspólnie zadziałają.

Kupiłam Seboradin który był akurat w promocji i kosztował 23zł w Superpharm.

Jest to "odżywka" którą spryskuje się włosy mokre lub suche raz dziennie przez 3 tygodnie. Następnie należy przez 7 dni zrobić przerwę i znowu rozpocząć kolejną kurację.

Ponadto kupiłam szampon Radical do włosów przetłuszczających się.

Ten szampon już używałam wcześniej jednak miałam tą wersję do włosów zwykłych z tego co pamiętam.

Tym razem uparłam się, że zwalczę moje tłuste włosy więc zakupiłam szampon właśnie w tym celu.

Na zdjęciu widać dwie butelki - tak kupiłam od razu dwie butelki a to z tego powodu, iż przeszukałam cztery Rossmany, dwie drogerie i Superpharma i nie mogłam go dostać..masakra jakaś.

W końcu udało mi się go dostać w drogerii Natura i chwyciłam ostatnie dwie butelki - w końcu.

Szczęśliwie były akurat w promocji za 7.99zł każda.

Ostatnim krokiem są tabletki MegaKrzem - nie mają jakiegoś szczególnego działania. 

Chcę po prostu wzmocnić swoje włosy i nieco je odżywić.

Kurację zaczęłam we wtorek i zamierzam co tydzień właśnie we wtorek, przez trzy tygodnie zdawać relację z efektów (lub ich braku)

Przypuszczam że całą kurację będę jednak stosować dłużej niż 3 tygodnie :) 

Zobaczymy jak to wyjdzie. Dla mnie o jeden dzień dłużej czyste włosy to byłby wielki sukces :(

Jeśli macie swoje sprawdzone sposoby to podzielcie się ze mną!

Chętnie poznam Wasze doświadczenia.

Duży houl zakupowy!

Kolejny houl zakupowy na moim blogu. Ciągle jest coś, co potrzebuję i co chce mieć. Aczkolwiek ograniczam się strasznie i nie kupuję już z taką obsesja jak to robiłam kiedyś! Teraz zanim kupię kolejny produkt to zastanawiam się czy na prawdę go potrzebuję. Niestety ostatnio dostałam olśnienia i zobaczyłam jak wiele produktów mam w domu do wykończenia. 

Zajmuje to również sporo miejsca...

Także teraz żebym mogła kupić sobie coś nowego to muszę wykończyć coś co już mam w domu :) Prawie jak odwyk! 

Ale nowości kuszą strasznie :)

Wszelkie recenzje tych produktów wkrótce oczywiście na blogu :)

Zakupy zrobione w marcu:

Masło do ciała Perfecta Pomarańcza z Wanilią - ok 14zł Rossman

Seboradin do włosów- 23zł w promocji (normalnie 30zł) SuperPharm

Tangle Teezer - 50zł Internet

Sól do kapieli - 3,50zł - biedronka

Szampon do włosów Radical - 7zł sztuka w promocji (normalnie 10zł)

Krem pod oczy z czarnym kawiorem Avon - 5zł promocja (13zł normalnie)

Krem pod oczy z Sake Avon 13zł

Krem do rąk czekoladowy Joanna - 4zł SuperPharm

Zestaw korektorów 4in1 Wibo - 9zł Rossman

Szminka Celia Nude - 11 zł - drogeria

Sówka - błyszczyk - 12zł Empik

Lakier do paznokci Lovely - 6zł Rossman

Żel do twarzy Bourjois - 10zł Rossman

Utwardzacz do paznokci Lovely - 9zł Rossman

Krem do twarzy Synergen

Krem do twarzy Synergen do skóry wrażliwej z aloesem

Cena około 7zł - 50 ml

"Krem optymalnie pielęgnuje i utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia skóry. Sprawia, że staje się ona miękka i gładka. Witamina E i aloes zapewniają długotrwały efekt nawilżenia skóry. Polecany do pielęgnacji skóry na dzień i na noc"

Skład: Aqua, Dicaprylyl Ether, Caprylic/ Capric Triglyceride, Propylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Oenothera Biennis Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Betain, Pentaerythrityl Distearate, Tocopheryl Acetate, Methylparaben, Panthenol, Sodium Stearoyl Glutamate, Carbomer, Propylparaben, Parfum, Xanthan Gum, Allantoin, Sodium Hydroxide, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder

Moja opinia:

Krem do twarzy średniej jakości. U mnie baaardzo słabo się wchłaniał, znacznie za wolno przez co nie mogłam stosować go na dzień. Nawilża raczej słabo aczkolwiek nie najgorzej. Myślę że u osób z cerą normalną sprawdzi się. Natomiast u mnie czasem jedna warstwa nie wystarczała i na wysuszone obszary np na czoło musiałam posmarować jeszcze jedną warstwę. 

Ponadto mam wrażenie, że krem nie jest wydajny. Nie mogę się do niego przekonać przez co używałam go na prawdę rzadko...co 2-3 dni i mam go już tylko pół opakowania! W porównaniu do np kremu Nivea wypada bardzo blado, przy czym cenowo podobnie.

Zapach przyjemny to trzeba mu przyznać. 

Dodatkowo popsuła mi się nakrętka (!) od kremu która jest wykonana ze słabej jakości plastiku.

Pierwszy raz mi się coś takiego stało i to było na prawdę zaskakujące. Zaznaczam, że nie jestem Pudzianem ani też słoiczek mi nie upadł. Zakrętka od środka się połamała i wyłamały się części które zresztą częściowo wpadły mi do kremu.

Przez pękniętą nakrętkę nie mogę zakręcić słoiczka i w sumie nie wiem co teraz. Przypuszczam, że krem zwietrzeje albo wyschnie a szczerze mówiąc nie zależy mi na nim na tyle aby go przelewać do innego pojemnika...cóż.

Ogólnie opakowanie wygląda tandetnie.

Na pewno nie kupię go ponownie.

Denko!

Oto produkty które wykończyłam w ostatnim czasie.

1) Preparat do demakijażu twarzy i oczu Vichy

(recenzja wkrótce)

2) Żel do mycia twarzy Nivea

recenzja tutaj: KLIK

3) Tusz do rzęs Maybelline

recenzja: KLIK

4) Krem pod oczy z sake i ryżem Avon

recenzja: KLIK

2) Żel do mycia twarzy Nivea

recenzja tutaj: KLIK

Tego żelu ponownie nie kupię, mam już inny na jego miejsce a mianowicie 

Bourjois o pięknym ogórkowym zapachu- 12zł Rossman, zobaczymy jak się sprawdzi

 3) Tusz do rzęs Maybelline

recenzja: KLIK

Tusz który wykończyłam był jednym z moich ulubieńców, bardzo fajnie się spisywał i był bardzo wydajny. Na pewno wrócę do niego ale póki co z ciekawości kupiłam ten, zobaczymy jak wypadnie  przy koledze :)

4) Krem pod oczy z sake i ryżem Avon

recenzja: KLIK

Ten krem to również mój ulubieniec. W zapasie czeka już kolejne opakowanie oraz coś nowego - krem pod oczy z czarnym kawiorem. Jest to krem pod oczy z tej samej serii i był pewnego czasu w promocji więc go kupiłam. Na pewno napiszę recenzję jak trochę dłużej go poużywam.