niedziela, 7 lipca 2013

Kosmetyki do makijażu które używałam w miesiącu czerwcu

Kosmetyki do makijażu które używałam w miesiącu czerwcu - najczęściej :)
Postanowiłam zrobić taki przegląd i pokazać Wam produkty, które były moimi ulubieńcami w czerwcu.
Może nie są to moje najbardziej ulubione kosmetyki w ogóle, ale na pewno używane najczęściej właśnie w ostatnich tygodniach.

P.S nie sugerujcie się zupełnie "nowymi" i nie tkniętymi produktami. Ja po prostu zawsze robię zdjęcia kosmetyków zaraz po kupieniu gdy są jeszcze nowe i nienaruszone:) No chyba, że robię projekt denko! :)


 Po pierwsze - podkład - bardzo się z tym podkładem polubiłam.
Mimo iż nie trzyma zbyt długo i niestety buzia się po nim lekko świeci, to polubiłam jego konsystencję oraz kolor. Delikatnie pokrywa twarz, ładnie stapia się ze skórą.
Fajnie się sprawdza na upały :)



Na podkład nakładam puder z Elfa- ładnie matowi i to na długo!
Niestety przy większych przebarwieniach na skórze raczej sobie nie da rady.



Do policzków - róż z Wibo - piękny, lekki śliwkowy kolor. Matowy
Jest słabo na pigmentowany ale dzięki temu łatwo się z nim pracuje.
Bardzo wydajny i daje świetny, naturalny kolor :)


Czasami, gdy postanowiłam nieco bardziej rozświetlić twarz to używałam produktu z firmy FM - jest to spiekany róż.
Mój jest w odcieniu Golden Toffee.
Pięknie się mieni i błyszczy.
Mocno na pigmentowany.


Do oczu absolutnie moja ulubiona paletka ze Sleeka.
Maltretuję wszystkie kolory z pierwszego, górnego rządka :)




Do brwi duo z Elfa - genialnie się sprawdza. Łatwo się używa, daje lekki i naturalny efekt.
Dla mnie jako dla blondynki jest doskonały.
Ja mam najjaśniejszy kolor.



Do rzęs - mój ulubieniec - niezmiennie od długiegooo czasu tusz z Maybelline.
Swój męczę już dość długo, ale na zapas zakupiłam ostatnio kolejne opakowanie w Rossmanie, bo jest w tym tygodniu na promocji -40%. Dla odmiany kupiła wersję Smoky Eyes :)



 Na moich ustach na zmianę gościła szminka z Celii odcień Nude 602 oraz błyszczyk z Essence Stay With Me odcień 01 Me&My Icecream.
Oby dwa te produkty bardzo lubię, mają piękne kolory, super konsystencje, śliczne zapachy no i są niedrogie.

czwartek, 20 czerwca 2013

Puder HD E.L.F - High Definition Powder

Puder HD E.L.F - High Definition Powder - puder maskujący / matujący.
Cena ok. 35zł



Puder sypki z firmy Elf.
Zakupiłam go jakiś czas temu i dopiero teraz piszę recenzję, ponieważ chciałam go porządnie przetestować.
Tak więc puder jest bardzo przyjemniacki! <3
Nie zawiódł mnie - bardzo dobrze matowi i delikatnie maskuje a przy tym absolutnie nie zmienia koloru podkładu ani nie bieli makijażu!
Świetnie się spisał na mojej strefie T gdzie moja cera wymaga na prawdę mocnego przypudrowania i zmatowienia.
Dłuuuugo wytrzymuje na twarzy :)
Po nałożeniu na twarz daje efekty takiej delikatności skóry - jak jedwab.
Pięknie rozświetlona skóra!




Uważam, że jest bardzo wydajny- używam go dość często, praktycznie na każdy makijaż i wystarczy go zaledwie odrobina aby zrobił swoje.

Co prawda puszek nie przydaje mi się za bardzo bo używam dużego pędzla, ale zostawiam go w pudełku aby puder zbytnio "nie szalał".
Bez puszka puder trochę rozsypuje się po całym słoiczku a po otwarciu wypada na zewnątrz.

Puder jest sprzedawany w bardzo porządnym, estetycznym i zakręcanym opakowaniu / słoiczku.



Puder ma bardzo delikatną formułę. Jest bardzo bardzo drobny i delikatny i własnie przez to odrobinę się pyli.
Łatwo się "wysypuje" lub po prostu unosi przy gwałtowniejszym ruchu pędzla.
W związku z tym absolutnie nie nadaje się jako kosmetyk do torebki ani na wypady bo zapewne więcej by się go nam wysypało niż byśmy zużyły :).
Po prostu lepiej nim nie wstrząsać zbyt często.




niedziela, 16 czerwca 2013

Wielki houl ! Balea!

W końcu udało mi się dorwać kosmetyki z firmy Balea <3 Nie mogę się doczekać aż je przetestuję!
Cieszę się, że mam możliwość spróbowania tych kosmetyków, szczególnie że bardzo głośno o nich w świecie kosmetycznym =)
Długoo na nie czekałam. 
hurra! <3

A recenzje wkrótce =)





  1. Balea summer Glam - balsam z drobinkami - pachnie jak kakao z migdałami :)(L.E)
  2. Balea Hawaii Pineapple - balsam - przepiękny zapach ananasa!!! (L.E)
  3. Balea Cocos i Tiarebluten - przecudny kokosowy zapach !



Co prawda chciałam jedynie balsamy do ciała, ale dostałam jeszcze dwa dezodoranty, odżywkę do włosów i żel pod prysznic. Dzięki ciociu!

  1. Balea Young -  Sweet Wonderland - nieziemski balsam do ciała o zapachu czekolady!!
  2. Balea Magic Summer - balsam z samoopalaczem - mam mieszane uczucia co do takich produktów, ale cóż wypróbuję na pewno=)


Dwa dezodoranty:
Brazylijskie Mango
Kokos i nektaryna

Nie słyszałam zbyt dużo o tych dezodorantach, zobaczymy jak się sprawdzą. Póki co stwierdzam, że pachną rewelacyjnie. Generalnie nie przepadam za dezodorantami, odstrasza mnie nawet najmniejsza nuta alkoholu..ale tu takowej nie wyczuwam =)


Balea - odżywka do włosów blond - idealnie :) bez silikonu!!
Balea - żel pod prysznic Limonka i Aloes




piątek, 14 czerwca 2013

Co nowego wśród lakierów? CUDEŃKA!

Zakupiłam sobie trzy nowe lakiery. I nowe nie tylko dla mnie, bo i na rynku :)
Udało mi się na szczęście dorwać je w Rossmanie, chociaż były już ostatnie sztuki!




Pierwszy wpadł mi w ręce lakier Baltic Sand z firmy Lovely - kolor niebieski. 
Cena ok 9zł

Nie zastanawiałam się nad nim zbyt długo, bo nie miałam czasu. Chwyciłam go po prostu i pobiegłam do kasy wraz z innymi kosmetykami.
W domu zakochałam się w nim bez opamiętania!

Po pierwsze: piękny kolor!
Po drugie super wygląda na paznokciu! - daje takie chropowate wykończenie - trochę jak papier ścierny.
Wygląda na prawdę świetnie...błyszczy jak marzenie :)
Dodatkowo schnie mega szybko - i mam go już trzeci dzień i żadnego odprysku. A warto podkreślić, że nie trzyma go żaden utrwalacz.








Zachwycona pobiegłam do Rossmana po pozostałe dwa kolory - bo z tej serii do wyboru mamy tylko trzy.
Niestety został na półce tylko żółty i to dwie ostatnie sztuki!


Ale na poprawę humoru kupiłam sobie inne cudeńko - lakier świecący w ciemności!
Również z firmy Lovely - z serii Dark Shine.
Lakier ten jest nafosforyzowany i świeci w ciemności :)
Jest prześwitujący więc mam w planie nakładać go na jakiś inny lakier :) a wieczorem...mmm super efekt <3


wtorek, 4 czerwca 2013

Dużeee denkoo

Oto moje denko - trochę tego uzbierałam. Są to produkty które zużyłam w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.





Dwa masła do ciała - oba uwielbiam! na pewno będe do nich wracać
Recenzje:
Synergen - KLIK
Perfecta- KLIK

Płyny micelarne - dotychczas mój ulubiony Rival i rewelacyjna Ziaja na którą się zdecydowanie przerzucam =)


Dwa kremy do twarzy:
Soraya - zakup nietrafiony - zbyt ciężki jak na krem na dzień. Za długo się wchłania.
Nivea mój ulubieniec - recenzja: KLIK :)

Żel z Bourjois - jeden z moich ulubieńców - recenzcja: KLIK
Szampon Radical
Żel pod prysznic Original Source - recenzja: KLIK



Mój ulubiony zmywacz do paznokci ISANA <3
Krem do stóp Lirene
Garnier
Suchy szampon Syos (bubel)

Dwa rewelacyjne maluchy :)
Maseczka do twarzy z glinką Ziaja
Maseczka do włosów Biovax

niedziela, 2 czerwca 2013

Nivea Q10 Przeciwzmarszczkowy - krem energetyzujący na dzień

Dziś pora na kolejną recenzję kremu Nivea =)
Nie będę ukrywać, że póki co jest to moja ulubiona firma jeśli chodzi o kremy do twarzy i z przyjemnością testuję coraz to nowsze sztuki.

Tym razem potrzebowałam kremu na dzień. Nie mam na razie większych problemów ze zmarszczkami, dlatego silny krem nie jst mi potrzebny. Oczywiście mam "tu i tam" jakieś małe zmarszczki a właściwie ich początki dlatego lepiej dmuchać na zimno i zakupić w miarę wcześnie jakiś krem w tym kierunku.

Mój wybór padł na Nivea Q10 Przeciwzmarszczkowy - krem energetyzujący na dzień





Od producenta:
"Krem wyraźnie redukuje widoczność zmarszczek oraz natychmiastowo pobudza skórę, aby wyglądała świeżo i promiennie.
Działanie:
- pobudza skórę i zmniejsza oznaki zmęczenia,
- skutecznie zwalcza zmarszczki od wewnątrz,
- zwiększa naturalny poziom koenzymu Q10 i kreatyny w skórze,
- dzięki filtrowi SPF 15 i ochronie UVA zapobiega powstawaniu zmarszczek pod wpływem promieniowania słonecznego.
Zmarszczki są widocznie zredukowane, a skóra wygląda świeżo i promiennie, jak po dobrze przespanej nocy. "



Skład: Aqua, Glycerin, Ethylhexyl Salicylate, Cetearyl Alcohol, Cyclomethicone, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Glyceryl Stearate Citrate, Methylpropanediol, Octocrylene, C12-15 Alkyl Benzoate, Hydrogenated Coco-Glycerides, Sodium Phenylbenzimidazole Sulfonate, Ubiquinone, Creatine, 1-Methylhydantoin-2-Imide, Lycium Barbarum Fruit Extract, Chondrus Crispus Extract, Carbomer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Trisodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Linalool, Limonene, Parfum, CI 16035



Cena około 39zł Rossman - ja kupiłam w promocji za około 24zł - 50ml





Moja opinia:
Bardzo przyjemny krem! Pozytywnie mnie zaskoczył.
Szybko się wchłania więc super nadaje się pod makijaż. Skóra jest wyraźnie nawilżona, jakby odżywiona i wygląda świetnie.
Na prawdę z przyjemnością się go używa.
Dobra konsystencja - dość lekka.
Przyjemny, delikatny zapach - i brzoskwiniowy kolor.
Dodatkowo jest bardzo wydajny! Sięgam po niego codziennie.

Jedyny minut to jego SPF 15 - na bardziej słoneczne dni trzeba wybrać coś mocniejszego :)

Polecam! Na pewno kupię go ponownie (no chyba, że Nivea znowu wyjdzie z jakąś nową propozycją kremu)

piątek, 31 maja 2013

Maybelline, Affinitone Perfecting & Protecting Fundation with Vitamin E

Maybelline, Affinitone Perfecting & Protecting Fundation with Vitamin E
Cena - ok 26zł Rossman

"Podkład o ultralekkiej, płynnej konsystencji zapewniającej równomierne pokrycie skóry. Pozwala jej oddychać nie zatykając porów. Dzięki zawartości witaminy E gwarantuje 8-godzinne nawilżenie.
Affinitone, w którym zastosowano technologię Shade True, zawiera delikatne mikro-sfery i perełki, które zapewniają idealne wykończenie makijażu i świeży wygląd.
Jest to pierwszy podkład z naturalnymi pigmentami koloru, które pokrywają niewielkie przebarwienia skóry i perfekcyjnie dopasowują się do jej odcienia oraz struktury.
Dostępny w 6 odcieniach."

Skład: aqua, isododecane, cyclopentasiloxane, glycerin, cyclohexasiloxane, peg-10 dimethicone, methyl methacrylate, crosspolume, butylene glycol, dimethicone isoeicosane, disterdimonium hectorite, cetyl peg/ppg-10/1dimethicone, sodium chloride, phenoxyethanol, c9-15 fluoroalkohol phosphate, polyglyceryl -4 isostearate, hexyl laurate, butylparaben, tocopherol, panthenol, propylene glycol, royal jelly, chamomilla recutita/matricaria flower extract [+/- may contain ci 77891/titanium dioxide, ci 77499, ci 77491, ci 77492, iron oxides, mica] (28.04.2008)


Moja opinia:
Podkład w miarę okej. Faktycznie bardzo szybko i ładnie dopasowuje się do koloru skóry!
Krycie ma dobre i przyjemnie się go aplikuje. Daje uczucie takiej delikatności na twarzy a co najważniejsze nie wysusza skóry. Jednkaże nie polecam go osobom o tłustej cerze - ja mam cerę mieszaną i musiałam się jednak trochę dopudrować, aby się nie świecić.
Konsystencje ma leistą i bardzo rzadką - na początku miałam problem aby go opanować :)
Podstawową jego wadą natomiast jest słaba trwałość - niestety.




Plusy - 
  • cena
  • nawilża
  • łatwo się go rozprowadza
  • pięknie wtapia się w skórę
  • dostępny
  • daje przyjemne uczucie świeżości
  • lekko rozświetla
Minusy:
  • zbyt rzadka konsystencja
  • krótko się utrzymuje na twarzy
  • nie nadaje się do cery tłustej


sobota, 25 maja 2013

Zakupy Rossman - 40% ! :) podejście nr 1

Oczywiście nie było szans, abym na tą promocję nie poszła. Wiadomo -40% to na prawdę korzystna obniżka. Zrobiłam listę zakupów. Postanowiłam, że opanuję się i kupię tylko to, co używam najczęściej i to co mi się kończy. Warto w takiej sytuacji zrobić zapas. Postanowiłam kupić na 100% krem Nivea na zapas (recenzja KLIK), żel do twarzy i tonik bo akurat mi się kończy. Chciałam również kupić jakiś drobiazg dla mamy. Ale wyszło jak zawsze - w koszu wylądowało dużo więcej rzeczy :) No cóż...tak czy siak zaoszczędziłam. Ponadto żal nie wziąć np kremu od Ziaji za 3,50zł... =)

Kupiłam między innymi masło do ciała od Eveline - namówiła mnie do niego...Pani w sklepie! =)
W Rossmanie istne szaleństwo, kobiety biegają po sklepie jak na maratonie!
No i doskoczyła do mnie pewna Pani szepcząc, że to masło od Eveline rewelacyjnie działa i jest za 6zł! Przy okazji chyba uznała, że mój krem Nivea który miałam akurat w ręku jest dobry, bo też sobie taki do koszyka wrzuciła.
Ah...no więc wzięłam to masło =)
Jedyne co stwierdzam to, że zapach jest piękny! Narazie masło odstawiam na półkę, poczeka grzecznie na swoją kolej =)



Najpierw smutna historia..
Kupiłam dwie pomadki Kate Moss - za 11zł sztuka w kolorze 20 i 14.
Jedna dla mojej mamy na Dzień Matki - nr 14
Niestety kolor nr (róż) 20 wzięłam dla siebie i kolor nie do końca mi odpowiada :( 
Zastanawiam się co z tym fantem teraz zrobić,, bo na oddanie za późno - a może ktoś się chce zamienić? =)


Krem Nivea - mój ulubiony, to jest moje trzecie opakowanie 11zł
Krem Ziaja pod oczy z kozim mlekiem za 3,50zł


Żel do mycia twarzy Garnier ok 8zł - jeszcze takiego nie miałam, wzięłam do spróbowania
Tonik Ogórkowy Ziaja - 3,50zł - mam aloesowy, ten wzięłam na próbę i na zapas. 



 Lakier Lovely - dla mamy w parze z pomadką oraz mały lakier z MissSporty - oba za ok 3,50zł

czwartek, 23 maja 2013

Zakupyyy - jeszcze NIE ROSMANOWE

Ahh długo mnie tu nie było!
Oczywiście jak co dzień, co tydzień i co miesiąc powtarzam sobie, że już nic więcej nie kupię...
Ba! obiecuje nawet!
Ale cóż począć..my kobiety ciągle czegoś potrzebujemy - aby być piękne i poprawić sobie humor :)
humor poprawia mi myśl że niedługo dotrą do mnie kosmetyki firmy Balea - jupi!

A jutro lecę do Rossmana na 40% promocję !!! <3

Przygotowuję się również do dużego projektu denko :)
A póki co przedstawiam moje nabytki - niektóre po raz pierwszy:



1) Maseczka Biovax do włosów - kupiłam po raz pierwszy do wypróbowania - jest bardzo przyjemna i żałuję, że nie kupiłam od razu dużego opakowania bo było wtedy w promocji. Ta saszetka starczyła na jedno użycie - koszt - ok 3zł Superpharm

2) Zmywacz do paznokci Isana - mój ulubiony - ok 3,50zł Rossman
3) Nivea Q10 krem do twarzy - niedługo recenzja - koszt około 20zł Natura
4) Baza pod cienie Ingrid - 15zl Allegro - niedługo recenzja
5) Kredka do oczu Lovely - moja ulubiona - ok 7zł Rossman
6) Cień do powiek MySecret - 3,50zl w promocji Natura
7) Lakier do paznokci Wibo Gel like- ok. 5zł 
8) Lakier do paznokci Miss Sporty Metal Flip - 5zl - niedługo recenzja
9) Błyszczy Mysecret Eat Me Czekoladowy- 8zł Natura
10) Nabłyszczacz i wysuszacz do paznokci MySecret 9zł
11) Tonik Ziaja aloesowy - 7zł Rossman
12) Mgiełka do włosów tłustych Radical - 9zł
13) Żel pod prysznic Original source - 8zł
14) Pianka do mycia twarzy Rival - 8zł Rossman
15) plastry do depilacji twarzy Sensual - 8zł

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Zestaw korektorów Wibo 4in1

Zestaw korektorów Wibo 4 in 1.
Cena - 9zł w promocji - Rossman

Cztero kolorowy korektor do niedoskonałości od Wibo:.
kolor różowy - maskuje sińce pod oczami
kolor zielony - kamufluje popękane naczynka
kolor jasny beż - maskuje wypryski
kolor ciemny beż - nadaje kształt twarzy



Niestety ten produkt nie przypadł mi do gustu. Chociaż kupując go byłam pełna optymizmu bo w sklepie po użyciu testera zapowiadał się bardzo obiecująco. Niestety

Kolor różowy - produkt bardzo uwydatnia wszelkie zmarszczki nawet te najmniejsze - wchodzi w zmarszczki więc i podkład wygląda potem nieciekawie. Wydaje mi się że ten produkt jest za suchy bo sam odcień różu jest okej. 

Kolor ciemno brązowy - nie wyobrażam sobie jak niby miałby on konturować twarz. Jest zbyt gęsty i ciężki i można sobie zrobić wielkie kuku i zniszczyć cały makijaż.

Kolor jasnobeżowy - nie mam wyprysków, więc postanowiłam używać go do innego celu. Ponieważ nie lubię marnować kosmetyków a on  jest w jasnobeżowym kolorze nakładam go na miejsce w których podkład trzyma mi się najsłabiej. Pełni dla mnie rolę takiej "bazy" pod podkład i tu sprawdza się w porządku (jako jedyny z całej czwórki). Hamuje trochę wydzielanie sebum - więc nakładam go na środek czoła, okolice nosa i brodę. Absolutnie nie nakładajcie go w zagłębienie obok nosa bo się zroluje i będzie to widać. Próbowałam ostatecznie użyć go jako bazy pod cienie ale niestety trochę się roluje no i generalnie słabo trzyma cienie.
Jeśli chodzi o zakrycie wyprysków - czarno to widzę. Ogólnie przypuszczam, że zamaskuje ale i uwydatni on pryszcza. Krycie ma w porządku ale ta konsystencja...

Kolor zielony - nie jest mi potrzebny do niczego - aż strach go użyć. 

A plusy?
niska cena
wygodna aplikacja
dostępność

Produktu nie kupię ponownie - nie polecam. U mnie się nie sprawdził